Za każdym razem kiedy przygotowuję nowe denko nie mogę wyjść z podziwu
jak szybko leci czas i mijają kolejne miesiące. A może po prostu zbyt
szybko denkuję kosmetyki? Jak zwykle tego typu post na moim blogu zdominowała pielęgnacja. Myślę, że dziś znajdziecie tutaj sporą garść naprawdę ciekawych produktów. Zatem zapraszam do lektury!
Zainteresowanych odsyłam do denka, które pojawiło się w zeszłym miesiącu:
→ DENKO #8: AA, ALTERRA, BIO-OIL, DELIA, GARNIER, LUKSJA, ZIAJA
EVREE / BODY BALM / MAX REPAIR i MAX MOISTURE / 400 ml
Balsamy Evree całkowicie zdominowały moją pielęgnację i jestem im wierna od długiego czasu - świetnie nawilżają, mają fantastyczną konsystencję i przyjemny zapach, szybko się wchłaniają i nie kosztują dużo, bo około 20 zł. Czego chcieć więcej? Obu wersjom poświęciłam osobny post. Zainteresowanych odsyłam TUTAJ. Obecnie testuję wersję w białej butelce do skóry bardzo suchej i wrażliwej i również wypada bardzo obiecująco.
EVELINE COSMETICS / SOS ODNOWA KOMÓRKOWA ODMŁADZAJĄCA MASECZKA Z DIAMENTAMI I 24K ZŁOTEM / SKÓRA DOJRZAŁA, SUCHA I ODWODNIONA / 7 ml
Pisałam Wam już, że bardzo lubię testować wszelkiego rodzaju maseczki, o czym możecie się również przekonać na moim instagramie @marie_velte. Tą maseczkę testowałam pierwszy raz i muszę przyznać, że dała bardzo przyjemny, choć nie spektakularny, efekt. Ma lekką i kremową konsystencję, nie zastyga, i składa się wyłącznie ze złotych drobinek, co sprawiało bardzo relaksujące wrażenie jakbym rzeczywiście rozsmarowywała złoty pyłek. Skóra była po niej przyjemnie napięta i nawilżona. Kosztuje dosłownie kilka złotych i myślę, że warto po nią sięgnąć jeśli jeszcze jej nie testowałyście.
LIRENE / ILLUMI CORRECTOR / BŁYSKAWICZNA MASKA ROZŚWIETLAJĄCO - UPIĘKSZAJĄCA / 8 ml
Hit kosmetyczny, ukryty w niepozornym opakowaniu. To maseczka idealna do zastosowania tuż przed ważnym wyjściem, daje natychmiastowy efekt wygładzenia, uspokojenia i rozświetlenia skóry. Taki photoshop w maseczce :) Pisałam już o niej TUTAJ i wciąż gorąco Was zachęcam do jej przetestowania - na pewno nie będziecie zawiedzione!
AVA / YOUTH ACTIVATOR / HYDRANOV 100% / 30 ml
Kosmetyk popularnie zwany aktywatorem młodości czyli epidermalny kwas hialuronowy. Chociaż przy dłuższym testowaniu przegrał u mnie z olejkami do twarzy Evree (swego czasu pojawił się nawet w ulubieńcach), to naprawdę dobry produkt. Myślę, że przede wszystkim sprawdzi się u tych z Was, które jednocześnie borykają się z przesuszeniem skóry oraz mają problemy z zapychaniem. Ten produkt świetnie nawilża, ale dzięki żelowej i szybko wchłaniającej się konsystencji nie zatyka porów. Kosztuje około 20 złotych. To drugie zużyte przeze mnie opakowanie i myślę, że ponownie wrócę do niego latem.
VATIKA NATURALS / ARGAN ENRICHED HAIR OIL / 200 ml
Olejek do włosów, którego używam obecnie najczęściej do pielęgnacji i olejowania włosów na noc. Zauważyłam, że minimalnie je przyciemnia, co akurat mnie odpowiada, znakomicie nawilża i zapobiega puszeniu się włosów. Kosztuje około 20 złotych i mnie wystarcza na około 10-15 użyć. Obecnie chciałabym jednak przetestować coś nowego, jeśli są tu jakieś włosomaniaczki, proszę, dajcie znać, co polecacie i co najlepiej się u Was sprawdza :)
LOVELY / NAIL CARE / ODŻYWCZY OLEJEK DO PIELĘGNACJI SKÓREK I PŁYTKI PAZNOKCIA
Niestety tego produktu raczej Wam nie polecam - nie zrobi krzywdy, ale efektów też raczej się nie doczekamy, a przecież nie o to chodzi, prawda? Pędzelek jest zbyt sztywny, olejek nie nawilża, czyli nie spełnia swojej podstawowej funkcji, a w dodatku jest mało wydajny. Miałam wręcz wrażenie, że moje opakowanie było do połowy puste. Porównywałam go z podobnymi olejkami marki Evree i Cztery pory roku,
zainteresowanych odsyłam TUTAJ.
JOANNA / SENSUAL / PLASTRY Z WOSKIEM DO DEPILACJI TWARZY
Myślę, że dla wielu z nas jest to bardzo ważny aspekt pielęgnacji, dlatego bardzo żałuję, że tak mało osób poleca produkty tego typu. Niestety ja nie mam szczęścia do produktów marki Joanna. Kilkukrotnie testowałam różne produkty i niestety nie byłam z nich zadowolona, a raz zdarzyło się nawet uczulenie i podrażnienia. Podobnie było w przypadku tych plastrów - zdecydowanie bardziej odpowiadała mi marka Veet.
ZIAJA / MASŁO KAKAOWE / krem do cery normalnej i suchej / 50 ml
Krem - fenomen: tani, dostępny w każdej drogerii i bardzo skuteczny. W dodatku przepięknie pachnie, co jak wiecie ma dla mnie bardzo duże znaczenie. Nie wiem ile opakowań już zdenkowałam, ale z pewnością sięgnę po kolejne. Więcej pisałam o nim w kosmetycznych hitach czerwca. Uwaga: w składzie znajdziemy parafinę!
ZIAJA / NATURALNY KREM OLIWKOWY / cera normalna i sucha / 50 ml
O ile od wersji kakaowej jestem uzależniona, ta jest dla mnie kompletnie nietrafiona. Zbyt tłusta, zdecydowanie za ciężka, po nałożeniu na skórę cały czas czułam lepką warstwę, co było bardzo niekomfortowe. W końcu zużyłam go do smarowania... pięt i nie będę ukrywać, że cieszę się, że mam to już za sobą ;) Uwaga dla wrażliwców: jego podstawowym składnikiem jest parafina!
DENIVIT / PASTA WYBIELAJĄCA / WHITE & BRILLIANT / 50 ml
Od dawna marzę o idealnie białych zębach i coraz poważniej zastanawiam się nad ich wybieleniem. Niestety od jakiegoś czasu moje zęby stały się dość wrażliwe, dlatego póki co wspomagam się różnego rodzaju pastami. Tą kupiłam w Rossmann'ie i dopóki używałam jej regularnie efekt był nawet widoczny. Niestety kiedy tylko przestałam jej używać wszystko wróciło do poprzedniego stanu. Dużo lepiej sprawdzają się u mnie pasty Colgate z serii White, których obecnie używam na co dzień.
UNIQ ONE / ALL IN ONE / MASKA W SPRAY'U - 10 KORZYŚCI / 150 ml
Produkt polecony przez mojego poprzedniego fryzjera, i nie będę ukrywać, bezapelacyjnie najlepszy produkt do stylizacji włosów jakiego kiedykolwiek używałam. Przebija wszelkie maski, a kultowy olejek L'oreal Mystiqe Oil (który bardzo lubię) niestety nie ma przy nim szans. Według producenta miał regenerować włosy, chronić je przed wysoką temperaturą, utrwalać, ułatwiać prostowanie i rozczesywanie, zapewniać blask, kontrolę i gładkość. Dodatkowo zawierał filtr UVA i UVB. I po prostu to wszystko robił. Jeśli dodam jeszcze, że był niesamowicie wydajny, bo jedno opakowanie używałam nawet przez pół roku, mamy kosmetyk idealny. Do tej pory zawsze kupowałam go w profesjonalnych sklepach fryzjerskich lub hurtowniach, ale od pewnego czasu nigdzie go nie widziałam i nie jestem pewna czy przypadkiem nie został wycofany. Pamiętam, że kosztował w okolicach 30-40 złotych.
THE SECRET SOAP STORE / KREM DO RĄK Z MASŁEM SHEA 20% / POMARAŃCZA / 70 ml
Ubóstwiam ten krem! Najlepszy produkt do rąk, jaki miałam okazję testować. Niesamowicie gęsta konsystencja kryje w sobie wyłącznie najlepsze i naturalne składniki odżywcze: masło shea i olej awokado. Polowałam na kolejną tubkę podczas targów LNE w Krakowie, ale niestety ceny w internecie są o wiele niższe. Jeśli przymierzacie się do jego zakupu polecam również wersję z zielonym ogórkiem - obłęd! Więcej pisałam o nim TU i TU.
______________________________
Dajcie znać, czy spotkałyście się z którymś z tych produktów i jak sprawdził się u Was.
Chętnie poczytam o wszystkim, co polecacie i co się u Was sprawdziło.
Miłego weekendu! :)
Jestem bardzo ciekawa tych balsamów :) Myślę,że jak wykoncze te które mam to kupię właśnie Evree :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, daj znać jak się u Ciebie sprawdzą :)
UsuńA i zapomniałam dodać,fajnie zrobione zdjęcia,wygląda wszystko bardzo estetycznie.
OdpowiedzUsuńObserwuję!
Jasne, że się spotkałam :) Balsamy Evree i kremy do rąk z TSSS są moimi ulubieńcami od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedys z evree taki balsam w rózowym opakowaniu Nutrition . Był świetny i bardzo mnie korcą inne wersje ale mam tyle smarowideł że mam zakaz kupowania jakichkolwiek innych :) Hydranov nie dał sobie rady z moimi przesuszonymi policzkami - w końcu dolałam do niego olejku evree i zrobiłam emulsję. Taka mieszanka była ok. denerwowała mnie jego pompka, trudno nabierało się ten produkt.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, zgadzam się co do aplikacji, nie jest do końca przemyślana i zdarzają się gorsze i lepsze egzemplarze.
Usuńkrem do rąk TSSS jest świetny, mam o zapachu limonka z miętą <3 teraz planuję kupić wersje z zielonym ogórkiem ;)
OdpowiedzUsuńZielony ogórek jest idealny na lato, świeży i lekki, a od jego zapachu można się uzależnić :)
Usuńwow ile kosmetyków :p miałam krem z ZIAJA i powiem że jest jak na razie najlepszy do mojej cery :)
OdpowiedzUsuńTak to jest, że u jednych coś się sprawdza, a u innych niekoniecznie :)
Usuń