Nie mogę uwierzyć, że czas leci tak szybko, a od publikacji poprzedniego denka minął już miesiąc. Zdecydowanie najszybciej denkuję kosmetyki do pielęgnacji i właśnie o nich jest dzisiejszy post. Pojawia się kilkoro moich ulubieńców i jeden bubel. Dlatego, nie przedłużając, zapraszam do dalszego czytania!
LUKSJA / CARE PRO RESTORE / MLECZKO POD PRYSZNIC / SHEA BUTTER / 500 ml
To zdecydowanie najszybciej zużywany produkt, jeśli chodzi o pielęgnację. O żelach innych wersjach żeli pod prysznic Luksja pisałam już obszernie TUTAJ, więc nie będę się powtarzać, dodam tylko, że po tym skóra była przyjemnie gładka w dotyku. Utrzymywał się również delikatny zapach przypominający kompozycję balsamu do ciała, prawdopodobnie dzięki zawartości masła Shea. Obecnie znudziła mi się większość drogeryjnych żeli i nie mam pojęcia po co teraz sięgnąć, poradzicie coś ciekawego? :)
To zdecydowanie najszybciej zużywany produkt, jeśli chodzi o pielęgnację. O żelach innych wersjach żeli pod prysznic Luksja pisałam już obszernie TUTAJ, więc nie będę się powtarzać, dodam tylko, że po tym skóra była przyjemnie gładka w dotyku. Utrzymywał się również delikatny zapach przypominający kompozycję balsamu do ciała, prawdopodobnie dzięki zawartości masła Shea. Obecnie znudziła mi się większość drogeryjnych żeli i nie mam pojęcia po co teraz sięgnąć, poradzicie coś ciekawego? :)
ALTERRA / MYDŁO ROŚLINNE O ZAPACHU OWOCU GRANATU Z EKSTRAKTEM Z OWOCU GRANATU / 100 g
Mój ideał do mycia pędzli. Próbowałam już szamponów, mleczek, płynów... i wciąż wracam do tego niepozornego mydełka. Bardzo dobrze oczyszcza i radzi sobie nawet z kosmetykami wodoodpornymi! Zdarza się, że pokona je któraś cięższa pomadka, ale na takie gagatki mam inne patenty :) W jego składzie znajdziecie czyste oleje roślinne i nie uświadczycie żadnych konserwantów. Zdarza się, że przy bardzo częstym stosowaniu lekko wysusza włosie, dlatego raz na jakiś czas myję pędzle przy użyciu mydła w płynie Biały Jeleń, co powoduje, że znów są miękkie i nawilżone. Mydełko kupicie w Rossmann'ie za niecałe 2 zł.
ALTERRA / KOSMETYKI NATURALNE / SZAMPON NAWILŻAJĄCY / BIO-OWOC GRANATU & BIO-ALOES / SUCHE I ZNISZCZONE WŁOSY / 200 ml
Ten szampon to taki mój odpowiednik kultowego w blogosferze Babydream, z którym bezskutecznie próbowałam się zaprzyjaźnić :) Przez pewien czas usiłowałam znaleźć lepszy szampon "na co dzień", ale okazało się, że po prostu już go znalazłam. Używam go niemal za każdym razem kiedy myję włosy i zawsze wtedy, gdy nie wiem po co sięgnąć. Znakomicie oczyszcza włosy i odświeża skalp, po żadnym innym produkcie nie mam tak przyjemnego uczucia czystości na głowie :) Dodatkowo włosy są sypkie, lekkie i ładnie uniesione u nasady. Podobnie jak mydełko nie zawiera sztucznych barwników i konserwantów, nie znajdziemy tu również silikonów i parafiny. Duży plus za delikatny i świeży zapach granatu, obecny z resztą w całej granatowej serii Alterra. Znajdziecie go w Rossmann'ie za ok. 10 zł. Ja zawsze robię zapasy kiedy jest w promocji - nigdy nie może go zabraknąć na mojej półce!
GARNIER / PŁYN MICELARNY 3W1 / SKÓRA WRAŻLIWA / 400 ml
Obecnie mój ideał jeśli chodzi o zmywanie makijażu. Radzi sobie praktycznie z większością mojej kosmetyczki, a że produktów wodoodpornych używam raczej rzadko, sprawdza się znakomicie. Jest bezzapachowy, nie pozostawia tłustej warstwy (!), oczyszcza i koi skórę, a dodatkowo ma fenomenalną dużą butelkę z wygodnym dozownikiem, przez co jest bardzo wydajny. Moja wersja jest dedykowana skórze wrażliwej, ale znajdziecie również taką do skóry normalnej i mieszanej - w zielonym opakowaniu. Widziałam też, że pojawiła się nowa, żółta wersja z dodatkiem olejku arganowego i przyznam, że już się na nią czaję :) Standardowa cena płynu jest dość wysoka, bo ok. 20 zł, ale w promocji można go kupić nawet za połowę! Jeśli jeszcze go nie próbowałyście - polecam.
ZIAJA / JAŚMIN W KREMIE / PRZECIW ZMARSZCZKOM POD OCZY I NA POWIEKI / 50+ / 15 ml
Pisałam o nim TUTAJ. Po zużyciu całego opakowania wiem, że to jego zasługą jest widoczne wygładzenie skóry pod oczami. Zapewnia optymalną dawkę nawilżenia, a przy regularnym stosowaniu (w moim przypadku dwa razy dziennie) potrafi naprawdę zdziałać cuda! Teraz w ramach porządków w zapasach używam innego produktu, ale na pewno do niego wrócę.
BIO-OIL / SPECJALISTYCZNA PIELĘGNACJA SKÓRY / 60 ml
Kolejna mała i niepozorna buteleczka, która kryje w sobie kosmetyk o fantastycznym działaniu. Nie łudźmy się - rozstępy i cellulit prędzej czy później ma każda z nas, dlatego do boju! Ćwiczenia, dieta i kosmetyki, to połączenie, które potrafi dać lepsze efekty niż skalpel. Olejek jest polecany na blizny, rozstępy, nierównomierny koloryt, skórę starzejącą się i odwodnioną. W składzie znajdziemy witaminę E, olejki z rumianku, lawendy, rozmarynu i nagietka, czyli same dobroczynne właściwości nawilżające, napinające, prostujące i pielęgnujące :) Może być stosowany do twarzy i ciała, ale ja używałam go miejscowo w obszarach, na którym pojawiają się rozstępy. Zaskakujące jest to, że mimo bycia olejkiem ma nietłustą formułę i bardzo szybko się wchłania, co zdecydowanie ułatwia pielęgnację. Przy moim stosowaniu był szalenie wydajny - początkowo obawiałam się, że po 3-4 tygodniach będzie po produkcie, a on towarzyszył mi ok.3-4 miesięcy.
AA / INTYMNA COMFORT / PŁYN DO HIGIENY INTYMNEJ / 300 ml
Praktycznie jedyny płyn, którego używam. Kolejne wersje tej firmy systematycznie przewijają się przez półkę w łazience. Dobry, za dobrą cenę. Redukuje podrażnienia i ma pH fizjologiczne, co jest bardzo ważne. Koniecznie zwracajcie uwagę na skład i właściwości tych kosmetyków - mają być delikatne i skuteczne.
DELIA COSMETICS / PEELING DO CIAŁA Z OLEJKIEM ARGANOWYM / SOLNY / 250 g
Peeling, który otrzymałam do testowania i jedyny produkt, który zdenkowałam. Niestety pozostałe całkowicie mi nie odpowiadały. Ten należy do kategorii "wyrzut sumienia" - nie zrobi krzywdy, ale też nic nie poprawi, a leży w szufladzie i zajmuje miejsce. W końcu zebrałam się w sobie i zużyłam. Niestety nie sprawdzał się przy częstszym stosowaniu, bo potrafił zapchać. Zapach był sztuczny i na dłużej - męczący. Nie polecam i cieszę się, że to już koniec. O innych testowanych kosmetykach tej firmy pisałamTUTAJ i TUTAJ.
______________________________
Dajcie znać czy lubicie posty tego typu. Ja, póki co, cieszę się miejscem,w które mogę wpakować wszystkie nowości kosmetyczne, ale o tym... w następnym poście :)
Lubię czytać posty z denka, wtedy dowiadujesz się czegoś o kosmetykach, które nie znalazły się w ulubieńcach albo nie miały osobnej recenzji ;) Szamponu z alterry nie używałam ale miałam odżywkę z tej samej serii i też ją bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię czytać tego typu posty. Myślę, że opinia wystawiona po zużyciu całego produktu jest najbardziej rzetelna i wiarygodna :)
UsuńMiałam ten żel, bardzo fajny był.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo go lubię :)
UsuńJa polecam żele pod prysznic z Yves Rocher, szczególnie, że teraz powiększyli swój asortyment :)
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie używałam, dzięki za polecenie :)
Usuńbio oil podobno działa cuda. Jednak u mnie się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńCzasami, tak bywa, że nie wszystkie kosmetyki nam pasują. Grunt to wiedzieć, co lubi nasza skóra :)
Usuń