Dziś przedstawię Wam dwa kosmetyki, które w rekordowo krótkim czasie podbiły moje serce i bez których nie wyobrażam już sobie codziennej pielęgnacji. Czasami zdarza się, że całkiem przypadkowy i niepozorny produkt okazuje się być taką perełką. W tym wypadku jest to ziołowy tonik i drogeryjny krem za grosze.
ZIAJA / MASŁO KAKAOWE krem do cery normalnej i suchej
Krem, który znajdziecie w każdej drogerii. Jest bardzo konkretny i tłusty. Na początku obawiałam się takiej konsystencji, ale okazało się, że zbawiennie działa na moją skórę. Nie zapycha, ale fenomenalnie nawilża. Sporadycznie stosuję go na twarz, używam do suchej skóry pięt i łokci, skutecznie poradził sobie też z zaczerwienionymi krostkami na rękach.
Muszę przyznać, że właściwie nieustannie szukam okazji, żeby się nim posmarować. Wszystko przez absolutnie obłędny zapach. Moje szaleństwo na jego punkcie mogę porównać jedynie do płynu do kąpieli Luksja Revive Pomegranate & Maracuya, który opisywałam tutaj. Nawet teraz słoiczek z tym cudem stoi obok. Krem delikatnie poprawia kolor skóry, ale na pewno nie jest to krem brązujący. Producent poleca go również przed opalaniem w solarium, ale w ten sposób go nie testowałam. Muszę też przyznać, że dzięki swojej konsystencji jest bardzo wydajny. Pomimo, że używam go właściwie nieustannie jeszcze nie sięgnęłam dna, a nawet jeśli... za tą cenę mogę go kupować nawet co tydzień. Koniecznie sięgnijcie po niego przy najbliższej wizycie w drogerii.
50 ml | ok. 4 zł
Do tej pory w mojej codziennej pielęgnacji twarzy brakowało toniku. Dopiero teraz rozumiem, że to ogromny błąd. Przede wszystkim toniki oczyszczają twarz z pozostałości makijażu, których nie usunął płyn lub mleczko (również tych niewidocznych!) oraz przywracają naturalne pH skóry. Istnieje również teoria mówiąca, że użycie toniku poprawia przyswajanie substancji odżywczych z kolejnych stosowanych kosmetyków. Jest to zatem bardzo ważny krok w codziennym oczyszczaniu skóry, zajmuje kilka sekund, a ja sama przekonałam się jak bardzo poprawiła się moja cera odkąd wprowadziłam tonik do swojej pielęgnacji.
Do tej pory w mojej codziennej pielęgnacji twarzy brakowało toniku. Dopiero teraz rozumiem, że to ogromny błąd. Przede wszystkim toniki oczyszczają twarz z pozostałości makijażu, których nie usunął płyn lub mleczko (również tych niewidocznych!) oraz przywracają naturalne pH skóry. Istnieje również teoria mówiąca, że użycie toniku poprawia przyswajanie substancji odżywczych z kolejnych stosowanych kosmetyków. Jest to zatem bardzo ważny krok w codziennym oczyszczaniu skóry, zajmuje kilka sekund, a ja sama przekonałam się jak bardzo poprawiła się moja cera odkąd wprowadziłam tonik do swojej pielęgnacji.
FITOMED / TONIK OCZYSZCZAJĄCY ZIOŁOWY SZAŁWIA LEKARSKA do cery tłustej
Tonik stosuję codziennie rano i wieczorem przecieram twarz nasączonym płatkiem kosmetycznym i nakładam krem. Dzięki temu moja skóra jest uspokojona, nie pojawiają się żadne zaczerwienienia, zmniejszyła się ilość "niespodzianek", które najczęściej pojawiały się w najmniej odpowiednim momencie (czyli zawsze). Tonik ma delikatny ziołowy zapach, przyjemnie oczyszcza i odświeża cerę, a ja mam poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Nie powoduje ściągnięcia ani wysuszenia. W sklepach jest ogromna ilość różnego rodzaju toników, ja jednak polecam ten ziołowy, gdyż wychodzę z założenia, że im bardziej naturalne kosmetyki stosowane do oczyszczania, tym lepiej.
200 ml | ok. 10 zł
Jeśli ktoś ma niedosyt postów zapraszam też na mojego INSTAGRAMA.
______________________________
Jeśli macie jakieś pytania śmiało piszcie w komentarzach. Chętnie poczytam o Waszych hitach kosmetycznych. Macie takie produkty, bez których nie wyobrażacie sobie dnia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
_________________________________________________
Masz do mnie jakiekolwiek pytanie?
Zadaj je proszę pod najnowszym wpisem.
Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! ♡
Wszystkie komentarze zawierające autopromocję lub linki
reklamowe nie będą publikowane. Szanujmy siebie nawzajem!
__________________________________________________