Jak sami widzicie za oknami zima z lekkim opóźnieniem przypomniała sobie, że teraz jest jej czas i postanowiła nie odpuszczać. Wyciągamy z szaf ciepłe kurtki, szale, czapki i rękawiczki, jednak pomimo to podczas chłodniejszych dni nasza skóra jest wyjątkowo narażona na zmiany temperatur oraz przesuszanie. To najtrudniejszy czas dla naszych dłoni, które cały rok powinny być piękne i zadbane oraz stanowić naszą wizytówkę. Piękny manicure to zbyt mało, podstawą jest odpowiednia i przede wszystkim regularna pielęgnacja. Dlatego przez cały rok, a już zwłaszcza zimą, mam przy sobie tubkę kremu, który jest w stanie szybko poprawić wygląd mojej skóry. Dziś pokażę Wam moich czterech ulubieńców w tej kategorii. Zapraszam!
DOVE / PURELY PAMPERING / HAND CREME / SHEA BUTTER & WARM VANILLA / 75 ml
Zacznę od najpopularniejszego i najłatwiej dostępnego kremu, który jest ze mną najdłużej. Pierwszy raz sięgnęłam po niego kiedy pojawił się w sieci Biedronka. Przetestowałam go we czterech wersjach - niebieski (pielęgnująco - odżywczy), fioletowy (regenerująco-odżywczy), czerwony (intensywnie nawilżający do bardzo suchej skóry) i złoty (na zdjęciu - z masłem shea). Najbardziej przypadła mi do gustu wersja fioletowa. Wszystkie kremy mają podobną, raczej rzadszą konsystencję, szybko się wchłaniają i dość dobrze nawilżają, ale to raczej lekkie i delikatne kosmetyki. Stosunek ceny do jakości jest jak najbardziej w porządku, wiec jeśli szukacie produktu, który zapewni dłoniom subtelną pielęgnację i minimalny lifting, te kremy są dla Was.
CZTERY PORY ROKU / KREM DO RĄK I PAZNOKCI GLICERYNOWY INTENSYWNIE NAWILŻAJĄCY / OLIWA Z OLIWEK, GLICERYNA / SKÓRA SUCHA / 150 ml
Kolejny krem kupiłam podczas promocji w Rossmann'ie. Szukałam czegoś o większej pojemności, ponieważ kremy Dove przy częstotliwości mojej pielęgnacji dłoni okazały się mało wydajne. Krem pachnie przyjemnie i świeżo, ma zdecydowanie gęstszą konsystencję niż poprzednik. Jednocześnie dobrze się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na dłoniach, czego bardzo nie lubię. W cenie 4,29 zł mamy dużą i wydajną tubkę bardzo dobrego produktu. Przez długi czas ciekawiły mnie inne kremy z tej serii, jednak...
EVREE / ODŻYWCZY KREM DO RĄK / DO BARDZO SUCHEJ I WRAŻLIWEJ SKÓRY / 100 ml
...natrafiłam na krem Evree i po raz kolejny przepadłam. Jak zwykle w przypadku tej firmy mamy do czynienia ze składem bogatym w olejki, w tym przypadku makadamia i migdałowy z dodatkiem witamin E oraz F. Jakby tego było mało wysoko w składzie znajdziemy też pielęgnujące masło shea. Krem jest bardzo wydajny, wystarczy nanieść niewielką ilość. Formuła jest lekka i bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy czy uczucia lepkości. Oprócz znakomitych właściwości pielęgnujących fenomenalny jest także zapach - jednocześnie delikatny i niesamowicie uzależniający. Dla mnie jest to woń naprawdę ekskluzywnego kosmetyku. Jest dostępny jeszcze w trzech wersjach: regenerującej, nawilżającej oraz krem-ratunek o długotrwałym działaniu. Wszystkie są dostępne w drogeriach w cenie ok. 8 złotych. Zadziwię Was jednak, gdyż moim top of the top wśród kremów do rąk nie jest tym razem Evree.
THE SECRET SOAP STORE / KREM DO RĄK Z MASŁEM SHEA 20% / POMARAŃCZA / 70 ml
Odkąd dostałam ten krem od koleżanki jest moim absolutnym faworytem i nieprzerwanie znajduje się na szczycie listy. Wprost nie mogę się doczekać kiedy wypróbuję inne wersje zapachowe (szczególnie intryguje mnie trawa cytrynowa i porzeczka). Jest bardzo gęsty, o niesamowicie bogatym składzie. Nakładany na noc działa jak intensywnie pielęgnujący kompres, a rano dłonie są doskonale nawilżone i przyjemnie zmiękczone. Uwielbiam w nim wszystko - zaczynając od wygodnej i lekkiej tubki, poprzez obłędny pomarańczowy zapach, na właściwościach kończąc. Można go znaleźć w sklepach internetowych lub w stacjonarnych sklepach z orientalnymi kosmetykami. Kosztuje ok. 20 złotych, i choć jest to najdroższy krem w tym zestawieniu, absolutnie uważam, że jest wart tej ceny. Jeśli jeszcze nie miałyście okazji go wypróbować, a marzycie o pięknych zadbanych dłoniach ten krem koniecznie powinien znaleźć się w Waszych kosmetyczkach.
______________________________
Macie jakieś sprawdzone kremy warte przetestowania?
krem z 4 pory roku miałam kiedyś i był całkiem ok :>
OdpowiedzUsuńJa też go lubię, kusi mnie wypróbowanie wszystkich wariantów :)
Usuńz chęcią spróbowałabym tego ostatniego ale niestety nigdzie go stacjonarnie w pobliżu nie widziałam, więc chyba zdecyduje się na evree, bo sporo osób kusi :) pięknie u Ciebie na blogu z chęcią Cię obserwuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za przemiłe słowa :)
Usuń