wtorek, 31 stycznia 2017

NAJLEPSZE PRODUKTY DO PIELĘGNACJI W 2016 ROKU

Zbliża się koniec miesiąca zatem, zgodnie z zapowiedzią czas na drugą część ulubieńców minionego roku, tym razem pielęgnacyjnych. Chociaż starałam się wybrać samych najlepszych, uzbierało się tego całkiem sporo. Jeśli jesteście ciekawi mojego kosmetycznego podsumowania, zapraszam do lektury!

Poprzednią część ulubieńców znajdziecie poniżej:
12 NAJLEPSZYCH PRODUKTÓW DO MAKIJAŻU W 2016 ROKU CZ.I

1# Ziaja Jaśmin w kremie / krem przeciw zmarszczkom pod oczy i na powieki 50+ / 15ml
Od bardzo długiego czasu to mój ulubiony krem. Ma bogaty skład, przyjemną gęstszą konsystencję, przy nałożeniu niewielkiej ilości dobrze się wchłania i jest idealny pod makijaż. Dobrze nawilża i wygładza skórę pod oczami. Dodatkowym plusem jest dla mnie beżowy odcień, który lekko ujednolica powiekę i "wypełnia" zmarszczki. Przy długotrwałym stosowaniu faktycznie widać różnicę w wyglądzie skóry. To moje czwarte lub piąte opakowanie tego kremu i na pewno sięgnę po kolejne, chociaż chociaż w kolejce mam do testowania kilka innych produktów.


2# Dermedic Hydrain3 Hialuro / krem-żel ultrabnawilżający / 50g
Ten produkt to moje odkrycie zeszłego roku! Jak już wielokrotnie pisałam - moja skóra nie przepada za kremami, a przynajmniej tak do tej pory sądziłam. Większość z nich była zbyt tłusta, ciężka, lepka i fundowała mi nieprzyjemne niespodzianki. Pogodziłam się z tym faktem i do pielęgnacji wprowadziłam olejki. Jednak na dłuższą metę okazało się, że moja twarz potrzebuje wciąż więcej i więcej nawilżenia. Krem kupiłam zachęcona efektem, który uzyskałam po przetestowaniu próbki - to był strzał w dziesiątkę! Formuła jest niesamowicie lekka i, jakby wodnista. Wchłania się błyskawicznie, a do tego maksymalnie nawilża. Do tego jest łatwo dostępny i w przystępnej cenie - dla mnie same plusy!




3# Nivea Lip Butter / masełko do ust vanilla & macadamia
Uwielbiam to masełko! Zapach jest o-błę-dny! Nie przeszkadza mi nawet sposób aplikacji, choć nie jest zbyt higieniczny. Stosuję je na noc, nakładając naprawdę grubą warstwę. Rano usta są miękkie i nawilżone, a matowe wysuszające pomadki mogę nosić codziennie. W składzie mamy masło shea oraz olejek rycynowy i migdałowy. Niestety zawiera również parafinę, więc nie nada się dla każdego, ale jeśli nie jest to dla Was przeszkodą, koniecznie je wypróbujcie.

4# Organique Terapia Łagodząca / krem do twarzy / 50 ml
Produkt, którego używałam przez ostatnie miesiące zeszłego roku i, bez którego, nie wyobrażam już sobie swojej codziennej pielęgnacji. Uwielbiam jego opakowanie z wykręcaną pompką, pozwalającą na higieniczną aplikację. Znakomicie radzi sobie z przesuszoną i podrażnioną skórą, fantastycznie nawilża i ma lekką przyjemną konsystencję. Stosuję go na dzień i na noc, bardzo dobrze sprawdza się w roli bazy pod makijaż.

ORGANIQUE RYTUAŁ ŁAGODZĄCY Z ALOESEM




5# Evree Instant Help / balsam ratunek dla ciała / 400ml
W pielęgnacji ciała na prowadzeniu znalazły się dwa produkty. Pierwszy z nich to typowy codzienny balsam nawilżający o fenomenalnym działaniu. Spośród całej trójki balsamów Evree właśnie tego lubię używać zimą. Znakomicie radzi sobie z przesuszoną i podrażnioną skórą, a nawet tą pękającą. Regeneruje ją i głęboko odżywia, a stosowany regularnie trwale poprawia jej stan. Dzięki wydajnej formule wystarczy niewielka ilość balsamu. Nie zawiera parabenów, barwników i olejów mineralnych, a na dodatek jest naprawdę tani i łatwo dostępny. Cała marka Evree to dla mnie odkrycie minionego roku!

KOSMETYCZNA BITWA: BALSAM EVREE MAX REPAIR VS EVREE DEEP MOISTURE

6# Eveline Slim Extreme 3D / krem wyszczuplający + ujędrniający antycellulit / 250ml
Drugi produkt do pielęgnacji ciała, służy mi przede wszystkim podczas body wrappingu, który zaczęłam stosować w zeszłym roku. Po wykonaniu peelingu kawowego, nakładam go na całe nogi, owijam szczelnie folią spożywczą i ćwiczę. Przez zawartość mentolu daje bardzo przyjemne uczucie świeżości i  chłodu. Skóra jest po nim wyraźnie napięta, gładsza i bardziej sprężysta.



7# Nivea / łagodząca pianka oczyszczająca / cera sucha i wrażliwa
Mój absolutny faworyt w kwestii oczyszczania cery! Stosuję go codziennie, a to już chyba moje piąte opakowanie. Nie udało mi się znaleźć na rynku równie delikatnego i skutecznego w działaniu produktu. Piankę rozprowadzam po wilgotnej twarzy, masuję, a następnie całość spłukuję. Odkąd zaczęłam ją stosować niemal całkowicie zniknęły wypryski i nieprzyjemnie zaskakujące niespodzianki. To mój must have, który zawsze mam w zapasie.

8# Bielenda / uszlachetniony olejek arganowy do oczyszczania i mycia twarzy / + pro retinol
Po przeczytaniu książki o koreańskich sposobach pielęgnacji postanowiłam wzmocnić mój codzienny rytuał poprzez dodanie produktu oczyszczającego na bazie olejków. Faktycznie w duecie z pianką, efekt jest niezrównany. Olejek usuwa pozostałości makijażu, a pianka dodatkowo oczyszcza skórę. Cera jest ukojona, nawilżona, oczyszczona i wypielęgnowana. Wygląda niesamowicie zdrowo i promiennie. Zniknęły drobne niedoskonałości, a kolor wyrównał się. W tym momencie nie wyobrażam już sobie swojej pielęgnacji bez tych dwóch produktów.

9# Garnier / płyn micelarny 3w1 / skóra wrażliwa / 400ml
Czy jest ktoś, kto nie natknął się jeszcze na ten produkt na moim blogu? :) Pojawia się niemal w każdym denku i wciąż jest numerem jeden. Bezskutecznie poszukuję równie skutecznego, wydajnego, łatwo dostępnego i taniego produktu. Nie będę Was zanudzać - dla mnie po prostu najlepszy.





10# Maseczki do twarzy i stóp
Hitem zeszłego roku okazały się maski w płachcie, jednak mimo ich ogromnej popularności ja wciąż mam klasyki, do których lubię wracać. Wśród drogeryjnych produktów najlepiej sprawdzają się u mnie maseczki z Lirene. Lirene Illumi Corrector jest idealnym rozwiązaniem przed imprezą - w mgnieniu oka poprawia stan cery, rozświetla ją i wygładza oraz nadaje zdrowego blasku. Lirene Skin Detox stosuję przede wszystkim na wieczór, gdy mam ochotę na dłuższe spa. Oczyszcza skórę i dogłębnie ją pielęgnuje pozostawiając uczucie przyjemnej świeżości i lekkości. Ostatnim odkryciem zeszłego roku była maska do stóp Evree Home Spa - składająca się z genialnego peelingu oraz regenerującej i niesamowicie skoncentrowanej maseczki. Gorąco ją polecam - poprawia stan stóp już po jednym zabiegu, ale myślę, że będziecie chcieć więcej :)




11# Ziaja / Lano-maść
Zastanawiałam się czy ten produkt powinien znaleźć się w ulubieńcach całego roku, ponieważ zaczęłam go stosować dopiero na początku grudnia. Jednak miał zbyt wielkie zasługi, abym mogła pominąć go w tym zestawieniu. W ciągu zaledwie dwóch dni wyratował mój spuchnięty czerwony nos oraz wyschnięte na wiór usta z naprawdę tragicznego stanu, w którym znalazły się po dwóch tygodniach chorowania. Tak naprawdę dzięki niemu mogłam wyjść do ludzi :) Od tamtej pory stosuję go codziennie na noc, jako balsam do ust i sprawdza się w tej roli wprost genialnie! Nie straszna mi już żadna wysuszająca pomadka, bo przez noc to maleństwo robi prawdziwe cuda. Znajdziecie go np. w aptekach.


13# La Roche-Posay / woda termalna w spray'u
Wspaniale kojąca zwłaszcza w upalne dni. Pielęgnuje, nawilża i chłodzi, latem zawsze mam ją w torebce.Swoją drogą czy Wam też marzy się już lato...? :)

14# Cztery pory roku / odżywka do skórek
Chociaż początkowo bardziej polubiłam od niej Evree na dłuższą metę okazało się, że ma lepsze działanie dla moich paznokci i skórek. Dzięki nim nawet manicure z większym odrostem wygląda ładnie i estetycznie, a dłonie wyglądają na o wiele bardziej zadbane. Kupuję go hurtowo na promocji w Rossmann'ie i noszę w każdej torebce i kieszeniach płaszczy. Odkąd mam go przy sobie zdecydowanie częściej smaruję nim skórki, dzięki czemu manicure wygląda świetnie.

PIELĘGNACJA SKÓREK I PAZNOKCI: EVREE, CZTERY PORY ROKU, LOVELY

15# Vichy / antyperspirant / 50ml
Wspominałam Wam wiele razy o moich próbach i nieudanych testach innych tego typu produktów. Za każdym razem okazuje się, że Vichy nie ma sobie równych w skuteczności, niezawodności, wydajności... Chyba tylko zwykła kosmetyczna ciekawość karze mi sięgać po konkurencyjne marki, bo ten produkt jest idealny.

16# Vaseline / Intensive Care
Najczęściej używany krem zeszłego roku. Chociaż przeszłam przez kilka opakowań innych marek, bo bardzo lubię testować produkty do rąk, właśnie po ten sięgałam najczęściej. Ma małą praktyczną tubkę, która z łatwością zmieści się w torebce, przyjemnie pachnie, jest lekki i szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, a maksymalnie nawilża.


17# Depilacja nóg
Duet idealny, który odkryłam w minionym roku. Żel do golenia Isana Sensitiv z aloesem minimalizuje ryzyko zacięcia się oraz chroni skórę przed podrażnieniami. Zmiękcza włoski i ułatwia ich usuwanie. Balsam po goleniu Nivea Men jest o wiele skuteczniejszy niż wersje dla kobiet. Delikatny, nawilżająco-łagodzący, przyjemnie chłodzi skórę po zabiegu. Typowo męski zapach bardzo szybko się ulatnia, więc nie ma żadnego problemu. Dzięki temu duetowi nogi wyglądają po prostu świetnie!



18# Olejek rycynowy
Kolejny produkt, który, podobnie jak lanolina, ma naprawdę wiele zastosowań. U mnie najlepiej sprawdza się jako olejek na porost włosów. Nakładam go punktowo na skalp w miejscach, gdzie chciałabym, aby jeszcze coś wyrosło :) Szczególnie przy linii czoła. Wcieram go delikatnie przez chwilę, na resztę włosów nakładam pozostałe olejki, noszę przez kilka godzin, a następnie spłukuję. Do tej pory żadna odżywka nie zafundowała mi takiego wysypu baby hair już po tygodniu. Od mniej więcej pół roku używam go regularnie i linia włosów przy czole wyraźnie zaczęła się zagęszczać.




19# Alterra / szampon nawilżający bio-owoc granatu & bio-aloes / 200ml
Na zdjęciu widzicie wersję z kofeiną, którą testuję od niedawna, ale to wciąż aloes i granat pozostają moim niekwestionowanym ulubieńcem. Mam nadzieję, że formuła tego szamponu nie zmieni się w najbliższym czasie, bo nie wiem czy potrafiłabym znaleźć produkt, który równie mocno polubią moje włosy. Wspominam o nim na blogu regularnie, chociażby tu albo tu.




20# Natur Vital / Sensitive / maska do włosów z aloesem 
W zestawieniu znalazły się, aż trzy maski do włosów. Z jednej strony to dużo, z drugiej mało, ale nie zmienia to faktu, że za każdym razem mam dylemat czy użyć nowości, czy jednak zdecydować się na ulubieńca. No i którego? :) Maska z aloesem jest dostępna w Naturze, przez długi czas była wykupiona, więc gdy już się pojawiła od razu zrobiłam zapas. Niesamowicie zmiękcza i nawilża włosy, funduje im maksymalną dawkę odżywienia.




21# Babuszka Agafii / maska do włosów drożdżowa - pobudzenie wzrostu / 300ml
Kolejne odkrycie minionego roku. Maska z efektem wow! Unosi włosy u nasady, nadaje im niesamowitej sypkości i lekkości. Przy regularnym stosowaniu nie zauważyłam, aby włosy się zagęściły, ale i tak ją uwielbiam, bo moja fryzura jest po niej tak zdyscyplinowana jak po użyciu najlepszej prostownicy.

NAJLEPSZA MASKA UJARZMIAJĄCA WŁOSY!





22# Kallos / Blueberry / maska do włosów
Włosowy weteran tego zestawienia czyli najdłuższy ulubieniec - Kallos Blueberry z silną dawką emolietów. Od dawna sprawuje się znakomicie: wygładza włosy, genialnie je nawilża, fryzura jest idealnie dociążona, ale nie oklapnięta. To również najlepszy wybór jeśli chodzi o przełożenie wydajności i efektów do ceny.




23# L'oreal Elseve / eliksir odbudowujący przeciw rozdwojonym końcówkom
Serum na końcówki używane już niemal pół roku. Niesamowicie wydajne i skuteczne, chociaż końcówek nie skleja ;) Stosuję je "na zakładkę": najpierw na mokre włosy, a następnie kilka kropel po wysuszeniu. Eliksir zapobiega rozdwajaniu się, odżywia końcówki i zabezpiecza je. Dodatkowo bardzo ładnie pachnie. Skutecznie dyscyplinuje również "kudełki", czyli baby hair na całej głowie.

24# Schwarzkopf / Shauma / pielęgnujący spray bez spłukiwania
Moja ulubiona odżywka bez spłukiwania. Uwielbiam aplikację atomizerem - jest szybka i sprawna, bez brudzenia. Jest gęsta i treściwa, wystarczy dosłownie kilka psiknięć, następnie rozprowadzam odżywkę za pomocą Tangle Teezera. Pozostawia włosy miękkie i gładkie, jak po użyciu prostownicy.

***
Uf... Dotarłam do końca, a Wy razem ze mną :)
Dajcie znać, co sądzicie o moich ulubieńcach minionego roku.
Czy są również Waszymi? Piszcie w komentarzach!

4 komentarze:

  1. sporo perełek, marka evree mnie zaskoczyła pozytywnie w 2016 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli tak jak mnie, ale co się dziwić, skoro mają tyyyle dobrych produktów :)

      Usuń
  2. Super produkty większość znam i też lubię, lano maść też mi ratuje ostatnio usta no i muszę w końcu wypróbować ten Dermedic ;)

    OdpowiedzUsuń

_________________________________________________

Masz do mnie jakiekolwiek pytanie?
Zadaj je proszę pod najnowszym wpisem.
Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! ♡


Wszystkie komentarze zawierające autopromocję lub linki
reklamowe nie będą publikowane. Szanujmy siebie nawzajem!
__________________________________________________


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...