W mojej kosmetyczce pojawiło się ostatnio sporo nowych produktów, dotyczących zarówno pielęgnacji, jak i makijażu. Dlatego dziś przygotowałam dla Was post z dawno nie publikowanej na blogu serii nowości kosmetycznych, które zaczynam testować. Znajdziecie tu przegląd z wszystkich kategorii kosmetyków, bo mamy tu pielęgnację, make-up i produkty do włosów. Zapraszam do czytania!
EVELINE COSMETICS / CELEBRITIES EYELINER / WODOODPORNA KONTURÓWKA DO OCZU / BLACK
Zacznijmy od makijażu - na początek kultowy eyeliner, który podbił już chyba całą blogosferę i pojawił się u każdej blogerki :) Moje pierwsze wrażenia również są wyłącznie pozytywne: ultra czarny, wytrzymały z niewiarygodnie wygodnym i precyzyjnym pędzelkiem. Dodatkowy plus za eleganckie i proste złoto-czarne opakowanie, które elegancko zdobi toaletkę. Oprócz klasycznej czerni mamy do wyboru również granat, zieleń i brąz. Dostępność oraz cena są bez zarzutu, swój egzemplarz kupiłam w Rossmann'ie za ok. 12 złotych.
Zacznijmy od makijażu - na początek kultowy eyeliner, który podbił już chyba całą blogosferę i pojawił się u każdej blogerki :) Moje pierwsze wrażenia również są wyłącznie pozytywne: ultra czarny, wytrzymały z niewiarygodnie wygodnym i precyzyjnym pędzelkiem. Dodatkowy plus za eleganckie i proste złoto-czarne opakowanie, które elegancko zdobi toaletkę. Oprócz klasycznej czerni mamy do wyboru również granat, zieleń i brąz. Dostępność oraz cena są bez zarzutu, swój egzemplarz kupiłam w Rossmann'ie za ok. 12 złotych.
SORAYA / SCENIC COLOUR / KOLORYZUJĄCA BAZA SILIKONOWA / DO CERY NORMALNEJ I MIESZANEJ
Moja cera należy do tych, które nie wymagają bazy, a dobre podkłady trzymają się na niej bez zarzutu cały dzień. Prawdopodobnie jeszcze przez długi czas nie zostałabym posiadaczką żadnego z tego rodzaju produktów, gdyby nie był prezentem. Początkowo przeraził mnie bardzo ciemny kolor, który nie pasowałby mi nawet gdybym przez miesiąc nie wychodziła z solarium :) Okazało się jednak, że po roztarciu staje się znacznie jaśniejszy, choć wciąż zbyt ciemny. Być może lepiej dogadam się z nim w okresie letnim, kiedy moja skóra będzie opalona. Przetestowałam go jednak kilka razy, żeby mieć ogólny pogląd na jego działanie i przyznam, że najjaśniejszy Healthy Mix przykrył go całkowicie i wyglądało to bardzo dobrze. Niestety przez cały dzień towarzyszyło mi uczucie ciężkości na twarzy, a moja skóra sprawiała wrażenie zapchanej i lekko zmęczonej. Być może nie jestem przyzwyczajona do tego typu produktów lub, co bardzo prawdopodobne, moja skóra ich nie potrzebuje. Myślę, że dla pełnego obrazu warto byłoby przetestować produkt z wyższej półki, możecie mi coś polecić?
Moja cera należy do tych, które nie wymagają bazy, a dobre podkłady trzymają się na niej bez zarzutu cały dzień. Prawdopodobnie jeszcze przez długi czas nie zostałabym posiadaczką żadnego z tego rodzaju produktów, gdyby nie był prezentem. Początkowo przeraził mnie bardzo ciemny kolor, który nie pasowałby mi nawet gdybym przez miesiąc nie wychodziła z solarium :) Okazało się jednak, że po roztarciu staje się znacznie jaśniejszy, choć wciąż zbyt ciemny. Być może lepiej dogadam się z nim w okresie letnim, kiedy moja skóra będzie opalona. Przetestowałam go jednak kilka razy, żeby mieć ogólny pogląd na jego działanie i przyznam, że najjaśniejszy Healthy Mix przykrył go całkowicie i wyglądało to bardzo dobrze. Niestety przez cały dzień towarzyszyło mi uczucie ciężkości na twarzy, a moja skóra sprawiała wrażenie zapchanej i lekko zmęczonej. Być może nie jestem przyzwyczajona do tego typu produktów lub, co bardzo prawdopodobne, moja skóra ich nie potrzebuje. Myślę, że dla pełnego obrazu warto byłoby przetestować produkt z wyższej półki, możecie mi coś polecić?
baza przed roztarciem w zestawieniu z podkładem
baza po roztarciu w zestawieniu z podkładem
URBAN DECAY / NAKED / PALETA CIENI
Ulubieniec ostatnich tygodni i mój absolutny faworyt w makijażu oczu. Planuję poświęcić tej paletce osobny post i wtedy pokażę Wam dokładne swatch'e. Na razie mogę zdradzić, że te cienie same blendują się na powiece, są niesamowicie trwałe, a pigmentacja to... marzenie. Przyznaję, że długi czas zniechęcała mnie jej cena i całkiem możliwe, że nigdy bym jej nie kupiła (co byłoby ogromnym błędem, bo jak najbardziej jest jej warta). Na szczęście mam wokół siebie kilka dobrych duszków, które kosmetycznie mnie rozpieszczają. Dziękuję! :)
Ulubieniec ostatnich tygodni i mój absolutny faworyt w makijażu oczu. Planuję poświęcić tej paletce osobny post i wtedy pokażę Wam dokładne swatch'e. Na razie mogę zdradzić, że te cienie same blendują się na powiece, są niesamowicie trwałe, a pigmentacja to... marzenie. Przyznaję, że długi czas zniechęcała mnie jej cena i całkiem możliwe, że nigdy bym jej nie kupiła (co byłoby ogromnym błędem, bo jak najbardziej jest jej warta). Na szczęście mam wokół siebie kilka dobrych duszków, które kosmetycznie mnie rozpieszczają. Dziękuję! :)
EVREE / MAGIC ROSE / PURE BEAUTY OIL
Po makijażu czas na pielęgnację. Na blogu pojawił się już olejek w wersji Essential Oils, z którego byłam bardzo zadowolona. Równie mocno chwalę sobie wersję różaną, której używam obecnie. Olejki do twarzy całkowicie wyparły z mojej pielęgnacji kremy, te bardzo często mnie zapychały i nie potrafły dać skórze ukojenia, które zapewniają olejki. Magic Rose nie jest tak mocno nawilżający jak jego poprzednik, dlatego myślę, że wrócę do niego po przetestowaniu nowości w serii olejków czyli Revita Perilla.
Po makijażu czas na pielęgnację. Na blogu pojawił się już olejek w wersji Essential Oils, z którego byłam bardzo zadowolona. Równie mocno chwalę sobie wersję różaną, której używam obecnie. Olejki do twarzy całkowicie wyparły z mojej pielęgnacji kremy, te bardzo często mnie zapychały i nie potrafły dać skórze ukojenia, które zapewniają olejki. Magic Rose nie jest tak mocno nawilżający jak jego poprzednik, dlatego myślę, że wrócę do niego po przetestowaniu nowości w serii olejków czyli Revita Perilla.
EVREE / OLEJEK DO CIAŁA / SUPER SLIM / ANTYCELLULIT OILS & EXTRACT
Firma Evree powoli staje się moim faworytem w kwestii kosmetyków z olejami i wszelkiego rodzaju olejków. Mówiąc krótko - znakomity produkt! Na szczęście dzięki w miarę regularnym ćwiczeniom mój cellulit jeszcze nie daje się szczególnie we znaki, ale, nie łudźmy się, prędzej czy później dopada każdą z nas. Dlatego im szybciej zaczniemy z nim walczyć, tym szybciej zobaczymy efekty :) Olejek ma bardzo orzeźwiający i pobudzający zapach, a stosowany regularnie naprawdę działa! Skóra jest miękka i gładka, a cellulit znika. Jeśli jeszcze na niego nie trafiłyście, szczerze polecam. Ja z pewnością przetestuję pozostałe wersje z serii.
KALLOS COSMETICS / BANANA / MASKA DO WŁOSÓW Z EKSTRAKTEM Z BANANA / 1000 ml
Odkąd odkryłam maski Kallos, co pewien czas sięgam po kolejne rodzaje z tej serii. Pisałam już o masce Blueberr, z której jestem bardzo zadowolona. Obecnie testuję wersję Banana, a w kolejce czeka Multivitamina. Włosy są po nich sypkie, lekkie, oczyszczone i bardzo dobrze nawilżone. Uwielbiam je przede wszystkim za znakomity stosunek ceny do jakości i efekt wow jaki nadają moim włosom. Dawniej były dostępne jedynie w sklepach internetowych, teraz coraz częściej można znaleźć je w drogeriach stacjonarnych.
Odkąd odkryłam maski Kallos, co pewien czas sięgam po kolejne rodzaje z tej serii. Pisałam już o masce Blueberr, z której jestem bardzo zadowolona. Obecnie testuję wersję Banana, a w kolejce czeka Multivitamina. Włosy są po nich sypkie, lekkie, oczyszczone i bardzo dobrze nawilżone. Uwielbiam je przede wszystkim za znakomity stosunek ceny do jakości i efekt wow jaki nadają moim włosom. Dawniej były dostępne jedynie w sklepach internetowych, teraz coraz częściej można znaleźć je w drogeriach stacjonarnych.
MAŚĆ OCHRONNA Z WITAMINĄ A / 25g
Na punkcie maści z witaminą A w ostatnim czasie oszalała cała blogosfera. Ma niesamowite właściwości zmiękczające oraz nawilżające, znakomicie koi wszelkiego rodzaju podrażnienia i zaczerwienienia. Ja używam do punktowo w okolicach nosa, gdzie często mam zaczerwienioną skórę oraz na noc zamiast kremu do rąk. Rano budzę się z dłońmi jak po najlepszym zabiegu pielęgnacyjnym. Maść dostaniecie w każdej aptece za ok. 3 złote.
Na punkcie maści z witaminą A w ostatnim czasie oszalała cała blogosfera. Ma niesamowite właściwości zmiękczające oraz nawilżające, znakomicie koi wszelkiego rodzaju podrażnienia i zaczerwienienia. Ja używam do punktowo w okolicach nosa, gdzie często mam zaczerwienioną skórę oraz na noc zamiast kremu do rąk. Rano budzę się z dłońmi jak po najlepszym zabiegu pielęgnacyjnym. Maść dostaniecie w każdej aptece za ok. 3 złote.
RIVAL DE LOOP / MASECZKA NAPRAWCZA / REPAIR MASK
Pisałam Wam już, że regularnie stosuję maseczki i praktycznie za każdym razem sięgam po inną. Tym razem wybór padł na maseczkę naprawczą dostępną w Rossmann'ie. Po zimie moja skóra potrzebuje silniejszej dawki odżywienia, dlatego myślę, że maseczka naprawcza będzie do tego celu idealna. Niedługo dam Wam znać jak się sprawdziła i jakie są moje wrażenia.
Pisałam Wam już, że regularnie stosuję maseczki i praktycznie za każdym razem sięgam po inną. Tym razem wybór padł na maseczkę naprawczą dostępną w Rossmann'ie. Po zimie moja skóra potrzebuje silniejszej dawki odżywienia, dlatego myślę, że maseczka naprawcza będzie do tego celu idealna. Niedługo dam Wam znać jak się sprawdziła i jakie są moje wrażenia.
______________________________
Jak widzicie w mojej kosmetyczce pojawiło się całkiem sporo nowych produktów.
Jestem ciekawa, co dzieje się u Was. Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
Mam ten czarny eyeliner, poza tymi kolorami które wymieniłaś jeszcze jest fioletowy, ale ciężko jest mi go dostać:(
OdpowiedzUsuń