L'OREAL TRIPLE ACTIVE DZIEŃ ochrony krem nawilżający / skóra sucha i wrażliwa
Kosmetyk o lekkiej i przyjemnej konsystencji. Codziennie rano delikatnie wklepuję go w twarz, szybko się wchłania, pozostawia skórę nawilżoną i przyjemnie napiętą. Częstym błędem jest nakładanie zbyt grubej warstwy, co powoduje, że kosmetyk może się rolować. Zawiera witaminę E (hamuje proces starzenia się skóry), ceramid (uelastycznia skórę i utrzymuje jej stałą temperaturę) oraz filtr UV (absolutnie niezbędny na lato!).
L'OREAL TRIPLE ACTIVE NOC krem nawilżający komfort / każdy rodzaj skóry
Sama konsystencja zapowiada zdecydowanie bardziej bogaty kosmetyk, niż wersja dzienna. Mimo to krem jest aksamitny i nie pozostawia tłustej warstwy. W składzie ponownie znajdziemy ceramid, tym razem połączony z glicerolem (nawilża, łagodzi i koi, regeneruje, wygładza, redukuje zmarszczki).
NIVEA KREM PRZECIWZMARSZCZKOWY POD OCZY nawilżający / wszystkie typy cery
W kwestii kremów pod oczy wciąż jestem na etapie testów i właściwie za każdym razem kupuję inny. W tym momencie wróciłam do używanego kiedyś produktu Nivea i muszę przyznać, że wciąż jest dobry. Spokojnie mogę go polecić osobom, które szukają pierwszego kremu pod oczy. Jest bezzapachowy, a w składzie znajdziemy olejek z pestek winogron (regeneruje, łagodzi, nawilża i ujędrnia skórę). Nie jest to mocny kosmetyk, więc jeśli rozglądacie się za czymś o bogatym składzie, to u Was się nie sprawdzi.
EVREE ESSENTIAL OILS nawilżający olejek do twarzy i szyi / wszystkie rodzaje skóry
Naprawdę nie mam pojęcia dlaczego nie używałam go wcześniej! Cud zamknięty w butelce. Używam go zamiast kremu na noc lub łączę oba kosmetyki, smaruję skórę, w miejscach bardzo suchych, nawilżam skórki paznokci... W każdym z zastosowań jest niezawodny. Fenomenalny!
EVREE MAX REPARATION BODY LOTION balsam regenerujący / bardzo sucha skóra
Kupiłam go przez przypadek, bo akurat skończyła mi się moja ulubiona Nivea. Ten balsam był w promocji i w dodatku zobaczyłam sprawdzoną markę, więc wylądował w koszyku. Tak naprawdę dopiero w domu zerknęłam na skład (!) i myślałam, że nie wytrzymam do wieczora, żeby go wypróbować. Jest niezrównany! Skóra po nim jest tak miękka i nawilżona, że trudno w to uwierzyć. Kremowy, lekki, dobrze się rozprowadza, więc wystarczy niewielka ilość, szybko się wchłania.
Ze względu na skład, kosmetyku można używać pół roku od otwarcia, a nie standardowe 12 miesięcy. Nie zawiera parabenów, barwników ani olejów mineralnych, za to wysoko w składzie znajdziemy olej ze słodkich migdałów, olej z nasion słonecznika, masło shea i olej arganowy. Z pewnością wypróbuję też inne balsamy z tej serii.
LIRENE PEELING ENZYMATYCZNY delikatnie złuszczający
Bardzo przyjemny kosmetyk do codziennego oczyszczania. Formuła bez tarcia nie podrażnia, a po użyciu skóra jest napięta i oczyszczona. Zawiera kompleks 3 ziół: arniki (likwiduje obrzęki), kokoryczki (koi skórę) i cyprysu (działanie ściągające, zmniejsza pocenie).
______________________________
Czy któryś z moich pewniaków jest już w waszej kosmetyczce? Jakie są Wasze wrażenia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
_________________________________________________
Masz do mnie jakiekolwiek pytanie?
Zadaj je proszę pod najnowszym wpisem.
Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! ♡
Wszystkie komentarze zawierające autopromocję lub linki
reklamowe nie będą publikowane. Szanujmy siebie nawzajem!
__________________________________________________