niedziela, 9 lipca 2017

ULUBIEŃCY CZERWCA: LEKKI MAKIJAŻ, MINIMALISTYCZNA BIŻUTERIA & NAJLEPSZE KROPLE DO OCZU

Pierwszy, i dla mnie bardzo intensywny, tydzień lipca już za nami, więc czas na ulubieńców poprzedniego miesiąca. Tym razem głównym tematem będą kosmetyki, którymi robię delikatny makijaż w upalne dni, a dodatkowo pokażę Wam kilka zakupowych perełek, ukochaną przeze mnie minimalistyczną biżuterię... Zapraszam do czytania!


Jednak na początek pielęgnacja i marka, która jest dla mnie odkryciem tego sezonu. Poprzednim razem byłam równie zachwycona, gdy zaczęłam używać produktów Evree. Tym razem mowa jednak o kosmetykach Mincer, a dokładnie o dwóch produktach z serii VitaC Infusion. Nawilżająca mikrodermabrazja to prawdziwy hit! Moja skóra dawno nie wyglądała tak, jak po jej użyciu. Produkt zapewnia bardzo skuteczne i jednocześnie delikatne złuszczanie w otoczce przyjemnego cytrusowego zapachu. Po zabiegu zawsze pojawiają się minimalne zaczerwienienia, które są jednak naturalnym efektem takiego zabiegu. Przeważnie wykonuję ją wieczorem, a następnie delikatnie wklepuję mocno nawilżający krem i tutaj przechodzimy do kolejnego świetnego kosmetyku. Przeciwzmarszczkowy krem na dzień i na noc urzekł mnie letnim cytrynowym kolorem i świetnym działaniem. Przyjemna kremowa konsystencja bardzo szybko się wchłania i nie zostawia na skórze uczucia tłustości. Idealnie sprawdza się pod makijaż, mam wrażenie, że delikatnie matowi wykończenie cery. Na razie używałam jedynie kilku próbek, ale wiem, że przy najbliższej okazji kupię pełnowymiarowe opakowanie, bo skóra wygląda po nim naprawdę promiennie i świeżo.


Chociaż przeważnie wybieram raczej mocniejsze i intensywniejsze makijaże, latem zawsze ograniczam makijażową część kosmetyczki do sprawdzonego minimum. Wróciłam do świetnej paletki kremowych rozświetlaczy Sleek, o której przypominam sobie zawsze przy pierwszych upałach i gdy skóra jest lekko muśnięta słońcem. Mamy w niej cztery odcienie - trzy kremowe rozświetlacze i jeden pudrowy rozświetlaczo - bronzer. Uwielbiam ten ostatni, bo daje delikatną złotą poświatę, która nadaje skórze piękny odcień opalonej cery. W tym roku całkowicie zrezygnowałam z opalania, a skórę twarzy chronię szczególnie, dlatego wszelkiego rodzaju samoopalacze i bronzery to moi sprzymierzeńcy :) Niżej znajdziecie jego porównanie z innymi bronzerami z mojej kosmetyczki, wyraźnie widać, że daje największy glam.


Oprócz bronzera w paletce mamy jeden chłodny srebrno - różowy rozświetlacz idealny na łuk brwiowy oraz dwa złote odcienie. Jeden z drobinkami, a drugi z płatkami złota, w sam raz do makijażu oczu. Cała paletka daje efekt mocnego rozświetlenia, ale latem zdecydowanie możemy sobie na nie pozwolić.


Przy mocniejszym błysku na całej twarzy w czerwcu sięgałam po dwa odcienie matowych pomadek. Znanego Wam już nudziaka Bourjois REV w odcieniu 17 Cool Brown oraz bardziej świeżej i różowej Lovely Extra Lasting numer 1. Bourjois ma trochę mniejsze krycie i jest mniej wyczuwalna na ustach, ale bardzo ładnie się zjada i nie daje trupiego efektu przy makijażu w odcieniach brązu. Z kolei Lovely zdecydowanie mocniej zastyga i po kilku godzinach niektóre z Was mogą czuć na ustach lekkie ściągnięcie lub wysuszenie.



Obie dobrze radzą sobie przy jedzeniu i piciu i są trwałe. REV daje bardziej satynowe, a Lovely bardziej matowe wykończenie. Przez cały miesiąc używałam ich praktycznie na zmianę, a na wieczór stosowałam lanomaść z Ziaji, która jest niezastąpiona przy matowych produktach do ust. Niżej możecie zobaczyć jak oba kolory prezentują się na ustach.




Makijażowym "szaleństwem", na które pozwalałam sobie nawet w makijażu codziennym była kolorowa kreska. Przy delikatnych brązach i rozświetleniu dawała ciekawy element, na którym zatrzymywał się wzrok. Spośród wszystkich eyelinerów upodobałam sobie dwa kolory. Niebieski eyeliner Eveline znacie z pewnością z, kultowej już, czarnej wersji. Posiada wygodny pędzelek, jeden z lepszych w tego typu produktach. Pozwala na bardzo precyzyjne malowanie kreski, jest mocno napigmentowany i bardzo trwały. Dodaje spojrzeniu świeżości i lekkości.


Jego zmiennikiem był L'oreal Super Liner w pięknym butelkowozielonym odcieniu. Znakomicie podkreśla brązową tęczówkę.Tym razem jest to liner w pisaku o bardzo wygodnej długiej i odpowiednio zaostrzonej piankowej końcówce. Początkowo bałam się, że szybko może się zatkać jednak używam go już dłuższy czas, a nic takiego nie miało miejsca i bez problemu dozuje odpowiednią ilość produktu.

 

W czerwcu powróciłam do noszenia minimalistycznej złotej biżuterii. Uważam, że szczególnie latem wygląda bardzo elegancko i subtelnie. Bardzo dużo ciekawych wzorów ma marka Sotho i właśnie z niej pochodzi całkiem sporo łańcuszków w mojej kolekcji. Znajdziecie tam taka mnogość wzorów i wykończeń, że na pewno każdy z Was znajdzie coś dla siebie. problem może pojawić się tylko przy wyborze i końcowej selekcji właściwego zamówienia ;) Na zdjęciu widzicie łańcuszek, który noszę ostatnio przez cały czas, bardzo podoba mi się to, że mogę regulować długość zapiętego już wisiorka, a całość wygląda bardzo oryginalnie.



Większość osób pracujących sporo czasu przy komputerze z pewnością będzie znała problem przesuszonych oczu. U mnie te objawy nasilają się szczególnie latem, gdy dochodzi do tego alergia i ostre słońce. Problem zdecydowanie zminimalizowałam dzięki kroplom do oczu Hylo-Fresh z ekstraktem ze świetlika. Poleciła mi je przemiła farmaceutka i poradziła stosować dwa razy dziennie. Moje oczy czują się zdecydowanie lepiej, nie czuję suchości, podrażnień i nie pojawiają się zaczerwienienia. Jeśli macie podobny problem, polecam je wypróbować, bo u mnie działają świetnie i używam już kolejnego opakowania.


Na koniec zapach miesiąca, który towarzyszył mi w czerwcu. Nie jest to nic wyszukanego, bo kupicie go w większości drogerii, ale zdecydowanie ma coś w sobie i świetnie podkreśla letni klimat. Halle by Halle Berry to ciepły zapach, jednocześnie świeży i lekko piżmowy. Pięknie rozwija się na skórze i jest bardzo długo się utrzymuje. Ja wyczuwam go przez cały dzień.

ULUBIEŃCY MAJA: KOSMETYKI NA UPAŁY, NIEZBĘDNY ZESTAW PODRÓŻNY, NAJLEPSZA HERBATA NA LATO & INNI


***
Tak wyglądają moi ulubieńcy czerwca, dajcie znać co szczególnie wpadło Wam w oko.
Co ciekawego pojawiło się u Was?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

_________________________________________________

Masz do mnie jakiekolwiek pytanie?
Zadaj je proszę pod najnowszym wpisem.
Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! ♡


Wszystkie komentarze zawierające autopromocję lub linki
reklamowe nie będą publikowane. Szanujmy siebie nawzajem!
__________________________________________________