środa, 19 lipca 2017

LIPCOWY HAUL ZAKUPOWY: WŁASNA ODŻYWKA DO WŁOSÓW, ZAKUPY WNĘTRZARSKIE & NOWY DANIEL WELLINGTON

Lipiec w pełni, a ja trochę poszalałam zakupowo, ze względu na wakacyjne promocje. Dziś poczytacie trochę o dekoracjach wnętrzarskich, nowych kosmetykach, zapachach... Jest sporo zdjęć i na pewno będzie ciekawie - zapraszam!




Nie wiem jak Wy, ale ja dość regularnie zaglądam do Pepco (czy są tu jeszcze jakieś fanki?), bo można tam znaleźć naprawdę ładne oraz tanie akcesoria i dekoracje do domu. Kilka razy zdarzyło mi się kupić coś na dziale odzieżowym, jednak jakość przeważnie pozostawia sporo do życzenia, więc teraz buszuję na dziale kuchennym i wnętrzarskim. Moją ostatnią zdobyczą jest zestaw do łazienki - kubek i dozownik mydła, oba idealnie w klimacie, który lubię. Dozownik ma bardzo wygodną pompkę i nie zacina się, a do tego cały zestaw kosztował mnie około 10 złotych.

W nowej kolekcji znalazły się również wieszaki na drzwi, bardzo praktyczna rzecz do sypialni. Już nie muszę biegać po szlafrok do łazienki ;) U mnie rozchodziły się dość szybko i dopiero w trzecim sklepie znalazłam ten, który spodobał mi się najbardziej. Możemy wybierać między pojedynczymi haczykami, a wersją potrójną. Polujcie, bo znikają dość szybko!


Od kilku tygodni najczęściej oglądaną przeze mnie youtuberką jest Katosu, która w filmie o tym, co zabiera ze sobą na wyjazd podzieliła się "przepisem" na swoją własną maseczkową mieszankę do włosów. Zaintrygowała mnie na tyle, że postanowiłam stworzyć swoją wersję. W tym celu zakupiłam dwie płukanki do włosów - niebieską i srebrną z Joanny. Niebieska ma za zadanie nadać platynowy odcień, a dzięki srebrnej uzyskamy popielate refleksy. Bazą mojej mieszanki została sprawdzona maska do włosów Kallos Blueberry, której mam jeszcze całkiem sporo w dużym opakowaniu. Dodatkowo dla wzmocnienia i regeneracji dodałam kurację Jantar w ampułkach z wyciągiem z bursztynu. Jest przeznaczona do włosów bardzo zniszczonych i osłabionych, z w składzie znajdziemy długą listę dobroczynnych składników. Całość stosowałam już kilkukrotnie i jestem bardzo zadowolona z działania. Włosy są miękkie, sypkie, lepiej się układają i niemal zniknął rudawy poblask.



Po zmyciu całej mieszanki sięgam po pielęgnujący spray bez spłukiwania Schauma Cream & Oil, który nabłyszcza i dyscyplinuje niesforne kosmyki. Dodatkowo ułatwia też ich rozczesywanie oraz zapobiega rozdwajaniu.


Nowością do ust jest matowa pomadka w płynie Golden Rose Longstay 04. To przepiękny czerwono-malinowy odcień, wprost stworzony na lato. W pełni rozumiem też, dlaczego seria zyskała miano kultowego produktu, bo ja sama uwielbiam ją od pierwszego użycia. Pomadka ma idealną konsystencję i świetny aplikator, jest bardzo mocno napigmentowana, a przede wszystkim naprawdę matowa i przy tym nie wysuszająca! Pierwszy raz czułam taki komfort podczas noszenia na ustach matowego wykończenia. W tym momencie zdeklasowała nawet moją ukochaną linię Rouge Edition Velvet z Bourjois. Jakby tego było mało, bardzo ładnie się zjada, bez problemu można jej dołożyć i zrobić poprawki, no i kosztuje naprawdę niewiele. Jeśli jakimś cudem, tak jak ja, do tej pory jeszcze jej nie próbowałyście, to koniecznie spróbujcie! Ja na pewno na jesień zaopatrzę się w jakieś ciemniejsze odcienie.



Produkty do ciała niemal zawsze są na mojej liście zakupowej. Zużywam ich naprawdę duże ilości i na samą myśl o tym, jak kiedyś ich nie używałam, cierpnie mi skóra. Przy okazji promocji często odkrywam nowości, ale moimi pewniakami pozostają balsamy do ciała z Evree. To dla mnie najlepsza jakość w stosunku do ceny i nie umiem już obyć się bez nich.



W kosmetyczce przybyło również sporo zapachów. Zastanawiam się nad nową pełnowymiarową buteleczką do kolekcji i dlatego ostatnio bardzo intensywnie testuję. Jest naprawdę różnorodnie, od lekkich i świeżych, po ciężkie i wieczorowe. Póki co, próbowałam Deep Euphoria od Calvina Klein'a i niestety rozczarowała mnie jego trwałość, a właściwie jej całkowity brak. Illit Flower od Jimmy'ego Choo jest intrygujący, ale wydaje się dość ostrym i mocnym zapachem. Jeśli zainteresowało Was coś konkretnego - dajcie znać, wtedy napiszę coś więcej.



Uczucie suchych dłoni to dla mnie prawdziwa tortura, nawet teraz, gdy to piszę, musiałam pobiec po krem ;) Naturalny krem do rąk Yope Herbata z miętą, to prawdziwa ozdoba mojej toaletki. Jest tak dobry, że już jestem od niego uzależniona.


A teraz czas na prawdziwą gwiazdę czyli nowiutką paletkę Zoeva The Basic Moment Blush Palette. Opakowanie jest przepiękne, po prostu cudo! W środku znajdziecie klasyczny zestaw do twarzy czyli bronzer, róż i rozświetlacz. Początkowo obawiałam się, że jednak kolory są zbyt jasne, ale już przy pierwszej aplikacji całkowicie przepadłam. To trio okazało się idealne do wykonania delikatnego, codziennego makijażu. Idealny make up no make up jest na wysiągnięcie ręki. Bronzer bardzo ładnie opala twarz, róż dodaje policzkom pięknego zaróżowionego odcienia, a rozświetlacz mimo złotych tonów, fantastycznie rozświetla cerę. Skóra wygląda na promienną, wypoczętą i muśniętą słońcem.

Równie ciekawie zapowiada się płynny korektor NYX HD Studio Photogenic o tajemniczym numerze CW 01. W internecie ma bardzo dobre opinie, ale na razie muszę zużyć trzy otwarte produkty, więc wstrzymuję się z otwieraniem kolejnego, chociaż nie wiem ile wytrwam ;)


Na koniec zostawiłam moją nową ozdobę kolekcji czyli zegarek Daniela Wellingtona. Dzięki Waszym podpowiedziom na instagram'ie i facebook'u wybrałam model Classic Petite Melrose 32mm, który wskazała zdecydowana większość z Was. I był to najlepszy wybór, bo na żywo zegarek jest jeszcze piękniejszy i praktycznie się z nim nie rozstaję! Zegarki to mój ulubiony element biżuterii i podejrzewam, że niedługo zacznę myśleć o kolejnym... ;)


***
Przyznam, ze jestem bardzo zadowolona z tych zakupów ;)
Zapraszam Was też na mojego instagrama @marie_velte!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

_________________________________________________

Masz do mnie jakiekolwiek pytanie?
Zadaj je proszę pod najnowszym wpisem.
Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! ♡


Wszystkie komentarze zawierające autopromocję lub linki
reklamowe nie będą publikowane. Szanujmy siebie nawzajem!
__________________________________________________