PALETKA WIBO NEUTRAL EYESHADOW PALETTE - CZY WARTO JĄ KUPIĆ?

Nie da się ukryć, że za oknem jesień rozpościera się w całej szarej okazałości, a dziś niewątpliwie poczułam zimę, bo spadł śnieg! Dlatego na blogu zdecydowanie powinno pojawić się trochę koloru.  Przygotowałam dla Was post z paletką cieni, która od razu podbiła blogosferę, a w szafach nieustannie jest wykupiona. Jeśli jesteście ciekawe czy warto na nią polować - zapraszam do lektury!

Paletka Wibo Neutral Eyeshadow Palette składa się z 15 cieni zamkniętych w lekkim tekturowym opakowaniu. Niestety jego matowe wykończenie sprawia, że bardzo łatwo się "palcuje", więc jeśli jesteście takimi estetkami jak ja, to będzie to denerwujące ;) Samo opakowanie wykonane jest solidnie, w środku znajdziemy lusterko, które mogłoby być jednak trochę większe, ale niewątpliwy plus za to, że ktoś o nim pomyślał. Paletka ma kompaktowe wymiary i właśnie to, razem z jej wagą, sprawia, że idealnie nadaje się na podróż czy do torebki.

Paletka jest utrzymana w stonowanej kolorystyce. Dominują naturalne odcienie od beżów, przez brązy i szarości, aż po czerń. Jeśli chodzi o wykończenia, znajdziemy tutaj maty i błyski. Maty są prawdziwymi matami, a nie satynami, a cienie metaliczne przepięknie opalizują.

MAGIC TOUCH jasny szampański metaliczny cień, przepięknie podkreśla opaleniznę

SPARKLING NUDE metaliczny cień wpadający w lekko karmelowo-pomarańczowe tony

SWEET TOFFIE po prostu błyszczący kolor toffie i złota, uwielbiam!

MOST WANTED chłodniejszy metaliczny kolor wpadający w brąz, jakby z delikatną domieszką srebra

GRAPHITE FANTASY jaśniejszy ciepły metaliczny grafit

LIGHT FANTASY matowy biały o ciepłym odcieniu, przyznam, że w ogóle go nie używam

PEACH CREAM matowy brzoskwiniowy, pięknie ociepla powiekę

SUMMER BREEZE matowy karmelowy o chłodniejszych tonach

BITTER CHOCOLATE ciepły metaliczny czekoladowy z mnóstwem drobinek

NIGHT HEAVEN ciemniejszy chłodny metaliczny grafit

NAKED LOOK matowy cień o naturalnym odcieniu, idealna baza

SECRET EYE odcień mlecznego cappuccino o matowym wykończeniu

MILK CHOCOLATE chłodniejsza mleczna czekolada w macie

WARM SOIL ciepły matowy kasztanowy brąz

SMOKY BLACK matowa czerń

W moim odczuciu paletka ma kilka plusów i minusów. Niewątpliwą zaletą jest jej niska cena w stosunku do ilości i jakości cieni. Uzyskamy nią naturalny makijaż dzienny i mocniejsze wieczorowe smoky. Myślę, że warto mieć chociaż jedną paletkę o takim bazowym zestawieniu kolorystycznym. Cienie dobrze się łączą i nie robią plam, a całość jest zamknięta w kompaktowym i lekkim opakowaniu z lusterkiem.

Jeśli chodzi o pigmentację i trwałość bywa różnie. Czarny odcień Smoky Black i brzoskwiniowy Peach Cream mają zdecydowanie zbyt suchą konsystencję, z kolei czekoladowy brąz Warm Soil jest niesamowicie mocny i napigmentowany. Cienie metaliczne potrafią dość mocno się osypać, więc, aby nie dokładać sobie pracy, makijaż warto zacząć właśnie od oczu. Kilkukrotnie zdarzyło się też, że poprzez pewne połączenia kolorów uzyskiwałam makijaż, który dodawał zmęczenia i szarości na twarzy, co nie jest pożądanym efektem. Kolejny minus za fakt, że jasne kolory potrafią znikać z powieki w ciągu dnia.

Podsumowując - ja sama raczej nie skusiłabym się ponownie na tą paletkę, bo mam w swojej toaletce kilka lepszych (i niestety również droższych) propozycji. Jestem jedną z tych osób, które wolą mieć jeden dobry kosmetyk niż całą szufladę ;) Natomiast gdybym szukała paletki, o bogatej gamie kolorystycznej, która daje dużo możliwości i nie rujnuje portfela, to Neutral Eyeshadow Palette jest rozsądnym wyborem.

◊ CZY WARTO INWESTOWAĆ W DROGIE PALETY CIENI? URBAN DECAY NAKED

***

Jeśli macie swoje doświadczenia związane z tą paletką,
koniecznie podzielcie się swoją opinią w komentarzach!