wtorek, 3 listopada 2015

ZAKUPY KOSMETYCZNE NA PROMOCJACH: BOURJOIS AQUA LAQUE, KOBO, LIRENE, MAKEUP REVOLUTION, SALLY HANSEN

Dziś podzielę się z Wami kosmetykami, które pojawiły się w mojej kosmetyczce przy okazji wszechobecnych drogeryjnych promocji :) Znajdziecie tu dwa pewniaki, o których już pisałam na blogu oraz kilka nowości, które zagościły w niej razem z nimi. Jestem już po pierwszych testach i chętnie podzielę się z Wami moją opinią na ich temat. Jeśli udało mi się Was zaciekawić, zapraszam do dalszego czytania.



Zacznę od produktów, które już pojawiały się na blogu, i które z czystym sercem mogę Wam polecić, bo używam ich już naprawdę długo. Mowa tu o hybrydowej pomadce Aqua Laque oraz żelu do usuwania skórek z Sally Hansen.

BOURJOIS / AQUA LAQUE / 03 BRUN CROYABLE
Hybrydowymi pomadkami Bourjois Aqua Laque na blogu zachwycałam się już wielokrotnie, i o ile na większości blogów króluje seria matowa Rouge Edition Velvet, to ja jestem oddaną fanką hybryd. Przy okazji zakupów do mojej kolekcji dołączył kolejny przepiękny brudny róż o lekko brązowym zabarwieniu i jestem pewna, że w przyszłości sięgnę po pozostałe kolory. Pod względem trwałości formuła jest najbardziej zbliżona do błyszczyków, ale zauważyłam, że nawet po 'zjedzeniu' całego produktu usta wciąż pozostają delikatnie zabarwione. Bez jedzenia i picia wytrzymuje około 2-3 godzin. W ciągu dnia wymaga poprawek jeśli chcemy utrzymać kolor, ale dla mnie nie jest to żadnym minusem, bo malowanie się nim to czysta przyjemność, a sam produkt znika bardzo naturalnie i równomiernie. Ładnie kryje, nie wysusza ust, ma delikatnie mokre wykończenie. Pachnie przyjemnie i świeżo, jest wyposażony w tradycyjny wygodny aplikator z gąbeczką. Opakowanie jest poręczne i niewielkie, a mimo to produkt jest naprawdę wydajny. Jeśli lubicie lżejsze wykończenie ust i jeszcze nie testowałyście tej pomadki to gorąco ją polecam, tym bardziej, że w promocji cena jest naprawdę przyjemna. Kolor 01 APPECHISSANT pokazywałam Wam TUTAJ.




SALLY HANSEN / INSTANT CUTICLE REMOVER / 
Przez długi czas moje skórki wokół paznokcia niemal codziennie męczyłam metalowymi cążkami, co powodowało ciągłe zaczerwienienia i wyglądało bardzo nieestetycznie. Teraz używam ich dużo rzadziej, kiedy wokół płytki pojawią się naprawdę 'mocni' zawodnicy :) W codziennym zachowaniu zadbanych paznokci pomaga mi żel do skórek. Wystarczy nałożyć go dosłownie na chwilę, a następnie zmiękczone i rozpuszczone skórki odsunąć przy pomocy drewnianego patyczka. Naprawdę nie lubiłam tej czynności i najchętniej omijałabym ją w całym procesie dbania o paznokcie, a teraz zajmuje to minutkę. Cudo!
Więcej informacji o tym, jak dbać o dłonie i paznokcie znajdziecie w TYM wpisie.




LIRENE / ILLUMI CORRECTOR / BŁYSKAWICZNA MASKA ROZŚWIETLAJĄCO - UPIĘKSZAJĄCA
Myślę, że przez wiele kobiet wszelkiego rodzaju maseczki są niedoceniane. Ja sama, dawniej, sięgałam po nie jedynie przed większym wyjściem czy jakąś specjalną okazją. Choć prawdą jest, że nawet jednorazowe użycie dobrej i dobrze dobranej do naszej skóry maseczki, potrafi zdziałać cuda, zastanówmy się... Czy naprawdę nie chcemy zatrzymać wspaniałych efektów na dłużej? Dlatego bardzo mocno Was namawiam do ich regularnego stosowania. Na początek polecam Wam sięgnąć po maseczkę, który odkryłam dzięki AguBlog. Swoją kupiłam w Rossmannie, ale z pewnością dostaniecie ją w większości drogerii. Choć byłam nastawiona sceptycznie, mogę powiedzieć, że efekt był naprawdę piorunujący! Skóra idealnie gładka, napięta, nawilżona, z pięknym błyskiem świeżości i rozświetleniem. Cena jest śmiesznie niska, bo 3 zł to żaden koszt za taki efekt. Warto się za nią rozejrzeć, bo ostatnio była w promocji. Z tej serii testowałam również przeciwzmarszczkową maskę intensywnie wygładzającą AGE BLOCKER, wkrótce napiszę o niej więcej, ale mówię Wam już teraz  - sięgnijcie po obie!



KOBO / FASHION COLOUR / 114 DROP OF WINE
Niedawno opowiadałam Wam, że odeszłam już od spontanicznych zakupów kosmetycznych i zanim sięgnę po jakiś produkt dużo czytam i robię porządny 'wywiad' :) Pomadka Kobo oczarowała mnie na TYM filmiku Maxineczki. Choć nie jest to nowość jeśli chodzi o produkty do makijażu ust, kolor od razu podbił moje serce. Niestety podczas testowania w drogerii wydał mi się zbyt ciemny i ciężki. Pewnie odłożyłabym go na półkę, gdyby nie stare przyzwyczajenia i myśl o promocji, dzięki której pomadka kosztowała tylko 7 zł. Postanowiłam zaszaleć i w ten sposób trafiłam na produkt, który dla mnie już jest hitem jesieni jeśli chodzi o makijaż ust. Kolor jest absolutnie przepiękny i sądzę, że w drogerii na jego odbiór wpłynęło złe oświetlenie. Nosi się niesamowicie komfortowo, nawilża usta, jest naprawdę trwały, nie zostawia śladów podczas picia i zjada się bardzo ładnie i równomiernie. W dodatku pachnie truskawkową mambą! :) Póki co, udało mi się nie zjeść tej pomadki, choć przez zapach mam na to szaloną ochotę. Jeśli szukacie koloru, który sprawdzi się na jesień to polecam Wam wrócić do znanej klasyki Kobo, z pewnością Was nie rozczaruje.
 



MAKEUP REVOLUTION / MONO EYESHADOW / TOUCH ME
Z większością paletek cieni do makijażu oczu mam ten sam problem i sądzę, że dotyczy on również Was. Beżowy matowy cień zawsze kończy się jako pierwszy. Na szczęście w jednej z drogerii znalazłam ostatnio ogromną niespodziankę, czyli szafę MUR! Od razu wiedziałam, że pierwszym zakupem będzie brakujący mat. Cień jest świetny jakościowo, nie osypuje się, nie pyli. Ma dobrą pigmentację i idealny naturalny kolor. Stanowi znakomity podkład pod blendowanie makijażu. Myślę, że posłuży mi dłużej niż beż z paletek. Za cenę 5,99 zł dostaniemy 2,3g opakowanie.
 



______________________________

Co nowego pojawiło się u Was? Skorzystacie z którejś z drogeryjnych promocji?
Dajcie znać w komentarzach :)
______________________________

Już jutro pierwsze spotkanie autorskie Ewy z Red Lipstick Monster we Wrocławiu!
Ja będę, a Wy? Trzymajmy kciuki! #tajnikiRLM

6 komentarzy:

  1. Ja obecnie najbardziej czekałam na Rossmannowe promocje, mam listę rzeczy które chcę kupić w poszczególnych tygodniach :) Te pierwsze zakupy już za mną, więc jestem zadowolona :) No i zazdroszczę Tobie spotkania z Ewą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lista, to przydatna sprawa, ja nie ruszam się już bez niej na żadne zakupy. Przyznam, że jest czego zazdrościć - Ewa jest wspaniałą osobą i nawet 5 minut w jej towarzystwie to coś niesamowitego :)

      Usuń
  2. Ja szykuję się na przyszły tydzień promocji w Rossmanie :D I jeszcze planuje zakup farb do ciała więc szykują się spore zakupy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też planuję zrobić małe zakupy na kolejnych promocjach, bo to jednak spora okazja :) Co takiego będziesz tworzyć tymi farbami?

      Usuń
  3. Ja kupiłam sobie szminkę z Rimmela w odcieniu Vintage Pink i wymarzony lakier w odcieniu brudnego różu, z Max Factor :)

    OdpowiedzUsuń

_________________________________________________

Masz do mnie jakiekolwiek pytanie?
Zadaj je proszę pod najnowszym wpisem.
Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! ♡


Wszystkie komentarze zawierające autopromocję lub linki
reklamowe nie będą publikowane. Szanujmy siebie nawzajem!
__________________________________________________