sobota, 13 stycznia 2018

4 KOSMETYCZNE ROZCZAROWANIA...

Przeważnie staram się sięgać po kosmetyki dopasowane do moich preferencji, które sprawdziły się u innych. Niestety w ostatnim czasie zebrało się jednak kilka produktów, które się u mnie nie sprawdziły i na pewno nie kupię ich ponownie. Dzisiaj trochę sobie ponarzekamy, zapraszam!


Na pierwszy ogień pójdzie żel pod prysznic z olejkiem Lirene Makadamia & Monoi. Kupiłam go jako jeden z wielu produktów na promocji w Rossmann'ie, bo zaciekawiło mnie połączenie olejku z żelową konsystencją. Niestety nie oczytałam, że olejków w składzie są doprawdy śladowe ilości, ale nie to okazało się w nim najgorsze. Tym, co skutecznie zniechęca mnie do zużycia tej ogromnej butelki jest zapach. Ten żel po prostu śmierdzi! Dla mnie zapach jest absolutnie nie do zniesienia - gorzki, ostry i jakby zepsuty. Nie nadaje się pod prysznic, bo wtedy jest on dla mnie katorgą, a nie relaksem. Jest zdecydowanie za rzadki, słabo się pieni, a butelka bardzo łatwo wyślizguje się z mokrych rąk. Moja ocena? Kosmetyczny bubel.


Dobre odżywki do włosów kręconych są maksymalnie nawilżające, zapobiegają puszeniu i kontrolują całą fryzurę. Dlatego bardzo ucieszyłam się na możliwość przetestowania odżywki do włosów kręconych Gosh Curl It Baby. Według producenta miała za zadanie właśnie nawilżać, zapobiegać puszeniu i mechaceniu oraz ułatwiać rozczesywanie. W rzeczywistości zafundowała mi na głowie taki puch, że nie potrafiłam okiełznać swoich włosów i musiałam umyć głowę jeszcze raz przy użyciu sprawdzonej odżywki. Włosy były po niej suche i sztywne, kompletnie się nie układały. Zapach należy do kategorii nijakich. Zdecydowanie jestem na nie.



Kolejny drobiazg zwrócił moją uwagę piękną kolorystyką. Paleta cieni Catrice Absolute Rose wyraźnie uśmiechała się do mnie z szafy, więc wylądowała w moim koszyku. I to był błąd. Pędzelek z gąbeczką oczywiście jest do kitu i nie będę się nad nimi pastwić (nie mogę doczekać się momentu, kiedy w drogeryjnych paletach coś ruszy w tej kwestii na rzecz jakości). Producenci zwyczajnie powinni dać sobie spokój z tandetnymi akcesoriami i skupić się po prostu na dobrej jakości cieniach, czego niestety w Catrice nie znajdziemy. Kolory są piękne - w delikatnie chłodnej tonacji od różu po głęboki fiolet. I na tym kończą się plusy, bo ich jakość jest po prostu fa-tal-na. Nie transportują się na powiekę, przy próbie blendowania znikają z powieki, nie łączą się ze sobą, są zdecydowanie zbyt suche... Masakra. Powiedziałabym wręcz, że są mają w sobie wszystko to, czym cienie być nie powinny. Polecam trzymać się od tej paletki z daleka!



I na koniec wisienka na torcie, czyli korektor, z którym wiązałam ogromne nadzieje. Maybelline Instant Anti-Age The Eraser Eye, czyli korektor obardzodługiejnazwie. Niesamowicie popularny na wszelkich kanałach beauty, wypromowany za granicą, gdy pojawił się u nas niemal natychmiast został wyprzedany. Mój to jaśniejszy z dwóch dostępnych kolorów - light. Po wszystkich zachwytach i pozytywnych recenzjach, nic dziwnego, że miałam raczej wysokie oczekiwania. I.. całkowicie nie rozumiem tego szumu wokół niego. Dla mnie to przeciętniak, w dodatku z tych ciemniejszych pomarańczowych, więc w moim przypadku nada się ewentualnie latem. Jednak patrząc na jego trwałość i to, jak po całym dniu zrolował się pod oczami, nie wiem czy będę miała ochotę jeszcze do niego wrócić. Aplikator z gąbeczką również pozostawia sporo do życzenia, bo ani nie aplikuje odpowiedniej ilości, ani jej ładnie nie rozciera. Wiem, że można ją zdjąć, ale zdecydowanie nie mam zamiaru zachwycać się do połowy rozkręconym opakowaniem. Największe meh... ostatnich miesięcy.


***
Znacie któryś z tych produktów? Co o nich sądzicie?
Dajcie znać jaki kosmetyk Was ostatnio rozczarował.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

_________________________________________________

Masz do mnie jakiekolwiek pytanie?
Zadaj je proszę pod najnowszym wpisem.
Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! ♡


Wszystkie komentarze zawierające autopromocję lub linki
reklamowe nie będą publikowane. Szanujmy siebie nawzajem!
__________________________________________________


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...